Większość nowoczesnych aranżacji cechuje prostota i minimalizm, który ociera się czasem o modernizm. We wnętrzach króluje surowy beton, szkło, stal oraz umeblowanie o kubicznych formach. Elementy dekoracyjne również są ograniczane do minimum. Dla niektórych osób taki oszczędny i sterylny wystrój okazuje się chybionym pomysłem na urządzenie wnętrz mieszkalnych. Jak ożywić dom kolorami, aby stał się przyjazny i przytulny?
Biel jako podstawa
Kolor biały od lat nie wychodzi z mody. Stanowi dobre tło dla każdego stylu aranżacji wnętrz i pasuje do wszystkich barw z palety. Jego uniwersalność i neutralność wpasowuje się w nowoczesne trendy, gdzie nieustannie prym wiedzie prostota i minimalizm.
Biel jest także kolorem najczęściej wybieranym do aranżacji niewielkich mieszkań. Sprawia, że wnętrze wydaje się większe niż w rzeczywistości, jaśniejsze i przestronniejsze.
Biało lecz przytulnie
Minimalistyczne wnętrza mogą być przytulne. Najlepszym przykładem są aranżacje w stylu skandynawskim. Bazą wystroju są jasne ściany i światło. Całą magię tworzy odpowiednie wyposażenie i dobrze dobrane dodatki. Surowy charakter oprawy kolorystycznej ociepla podłoga z drewna naturalnego i meble wypoczynkowe w materiałowym obiciu. Żywe kolory występują na miękkich tkaninach jako jednolity kolor lub ciekawy wzór.
Magia kolorowych dodatków – czyli jak ożywić salon i meble o surowym wyglądzie
Za pomocą odpowiednio dobranych dodatków można całkowicie odmienić charakter wnętrza. Jeśli wystrój pomieszczenia jest monochromatyczny lub dwukolorowy, warto pomyśleć o kolorowych dodatkach i wprowadzeniu wzoru, który sprawi, że we wnętrzu "zacznie się coś dziać". Wzorzystym motywem może być ozdobiony np. dywan lub obicie zestawu wypoczynkowego.
Kolory dekoracji i dodatków – koców, pledów, narzut, zasłon, poduszek i dekoracji mogą bazować na zestawieniu barw we wzorze na kanapie lub dywanie. Cały ambaras polega na wyczuciu, ponieważ nadmiar kolorów i dodatków sprawi, że wnętrze straci swój minimalistyczny charakter i wyjątkowy urok.
REKLAMAPK