Oświetlenie czas zacząć

Lampa Monde

fot. Lampa Monde

Ciepłe i słoneczne lato już za nami. Dni stają się coraz krótsze, a noce coraz dłuższe. Jak więc zachować energię lata w te nadchodzące pochmurne, jesienne dni? Jednym z najprostszych sposobów, by nie dać się jesiennej chandrze, jest zmiana oświetlenia. Światło to jeden z podstawowych elementów naszego życia i umiejętne nim operowanie może nie tylko wpłynąć na wygląd naszego pomieszczenia, ale także na nasz nastrój. Ekspert z firmy Praktiker podpowiada, jak zadbać o oświetlenie w naszym otoczeniu i przetrwać w dobrym humorze zbliżającą się jesień.

Zobacz również: Ponadczasowa elegancja mebli

Do wyboru, do koloru
Od przeszło kilkudziesięciu lat designerzy prześcigają się w projektowaniu oświetlenia. Można więc śmiało powiedzieć, że lampy stały się ważnym elementem wyposażenia wnętrz. Dzisiejsze lampy coraz częściej przyjmują niespodziewane kształty, wykonane są z różnorodnych materiałów i służą nie tylko do oświetlania. Obecnie pełnią wiele funkcji m.in. budują nastrój, oddziałują na nasze zmysły, kreują klimat pomieszczenia, korygują optycznie wnętrze, podkreślają wybrane przedmioty i piękno roślin, są elementem dekoracji. Dlatego przy wyborze lamp musimy pamiętać, aby dopasować je do przeznaczenia danego pomieszczenia – innego oświetlenia potrzebujemy do przygotowania obiadu, innego do czytania, a jeszcze innego do relaksu na kanapie.

Lampa z gałęzi

fot. Lampa z gałęzi

W marketach Praktiker znajdziemy bogatą gamę wzorów i kolorów lamp, które z pewnością wzbogacą wnętrze każdego mieszkania. Planując zakup oświetlenia do kuchni powinniśmy pamiętać, że nie sprawdzi się w niej jedna, wisząca centralnie lampa, gdyż wówczas źródło światła znajdzie się za naszymi plecami. Lepsze będzie oświetlenie wielopunktowe (np. zestaw oczek halogenowych). W jadalni natomiast mamy sytuację odwrotną. Tutaj preferowana jest duża lampa, oświetlająca cały stół. Zachęcam do wyboru lamp kolorowych i/lub o nietypowym kształcie, które swoim wyglądem umilą czas wspólnych posiłków (np. seria Dallas). Jednak miejscem, w którym najczęściej lubimy otaczać się ciekawym oświetleniem jest salon. To w nim możemy uwolnić wyobraźnię i zastosować kilka źródeł światła – lampy stojące, kinkiety czy żyrandole. Ostatnio coraz większą popularnością cieszą się okazałe, rozbudowane lampy, np. żyrandole z kryształkami, które zawieszane są nie tylko w salonach, ale i łazienkach (np. model Monde). Należy jednak pamiętać, że salon przeważnie przeznaczony jest na wypoczynek i spotkania z najbliższymi. Dlatego barwa światła powinna pozostawać w harmonii z kolorem ścian. Wybierzmy więc ciepłą, delikatną barwę, unikajmy natomiast barwy chłodnej, niebiesko-zielonej. Jeśli lubimy relaksować się przed telewizorem, pamiętajmy o zapewnieniu sobie odpowiedniego komfortu oglądania. Nie chodzi tu o wygodną sofę, lecz złagodzenie kontrastu między ekranem a ścianą. Polecam w tym celu umieścić małą, kolorową lampkę nieco za telewizorem (model Stone z Praktikera). W sypialni natomiast postawmy na oświetlenie nastrojowe i łagodne. Najlepiej sprawdzą się więc kinkiety i lampy stojące – mówi Katarzyna Skąpska, ekspert z firmy Praktiker.

Lampa nie jedno ma imię

Lampa Dallas

Zobacz również: Tradycyjna elegancja

fot. Lampa Dallas

Miłośnicy oryginalnych rozwiązań mogą pokusić się o samodzielne wykonanie lampy. Do jej przygotowania może posłużyć dosłownie wszystko, zaczynając od papieru, na starej porcelanie kończąc. Wystarczy odrobina wyobraźni i zakup podstawowych elementów lampki. W Praktikerze można znaleźć niezbędne komponenty, jak kabel z oprawką, przewody i żarówki. Reszta zależy już tylko od naszej inwencji twórczej.

Lampa z czajnika? Czemu nie!
Każdy z nas ma w domu przedmioty, których już nie używa, a które zajmują niepotrzebnie miejsce w szafkach. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by dać im drugie życie. Takim przykładem może być imbryk do herbaty.
Aby stary czajnik stał się stylową lampką, potrzebna będzie wiertarka ręczna oraz wiertła do szkła. Posłuży nam to do zrobienia otworu na kabel. Przed przystąpieniem do wiercenia, należy delikatnie zeskrobać w miejscu otworu warstwę szkliwa. Jako abażur możemy wykorzystać ten ze starej lampki. Jeżeli jednak nie mamy takiej możliwości, możemy zdecydować się na model z asortymentu Praktikera. Pozostałe elementy również skompletujemy w markecie. Połączenie wszystkich części ze sobą nie powinno przysporzyć nam większych kłopotów.

Brzozowy gaj

Lampa Dźwig

fot. Lampa Dźwig

Oryginalnym pomysłem na lampkę jest wykorzystanie pieńków lub grubych gałęzi znalezionych w okolicznym lesie. Ze względu na ciekawą formę kory, warto zwrócić uwagę na brzozę. Ponadto drewno to jest dość miękkie i daje się łatwo obrabiać. Natomiast musimy pamiętać, by wybrać drewno dobrze wysuszone. Dzięki temu unikniemy rozsychania się drewna i pękania.
Podstawową czynnością do wykonania takiej lampki jest przewiercenie pnia w linii pionowej lub też przepiłowanie go na pół w linii poziomej i wydrążenie środka. Z jednej strony pnia włożymy oprawę żarówki, dlatego otwór powinien być większy niż z drugiej strony. Następnie zabezpieczamy spód i górę bejcą, a po wyschnięciu przeciągamy kabel przez otwór.

Na urodziny synka
Własnoręcznie wykonana lampka może być nie tylko ciekawym elementem dekoracji naszego wnętrza, ale także idealnie sprawdzi się jako prezent, np. dla naszego dziecka.
Lampka wykonana z zabawki doskonale wpasuje się w dziecięcy pokój. Do stworzenia takiego oświetlenia warto wybrać dźwig-zabawkę. Jedyne, co będziemy potrzebować, to gotowy kabel z oprawką do żarówki, wtyczkę i żarówkę. Aby całość pasowała do zabawki, oprawkę należy pomalować na odpowiedni kolor. Następnie połączmy wszystkie części. I gotowe.

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)