Byliny miejsc suchych

kwiaty

fot. kwiaty

Czy możliwe jest posiadanie przepięknego ogrodu na piaszczystej działce, czy posiadając kawałek leśnego terenu porośniętego starymi świerkami będziemy w stanie stworzyć przepiękny zakątek? Czy nieurodzajna, szybko wypłukująca dodatki użyźniające gleba może stać się podłożem pod urokliwą rabatę? Oczywiście! Odpowiednie gatunki i starannie przygotowana gleba rozwiążą wszystkie nasze obawy.

Przeczytaj również: Cebulki sadzone jesienią

Piaszczysta gleba z dodatkiem iłów oraz próchnicy może budzić początkowe obawy. Spójrzmy na nią jednak z innej strony. Przepuszczalny grunt szybko wchłonie kałuże, cząsteczki takiej gleby nie będą zlepiać się nawet, gdy będą mokre, kopanie rabat i mieszanie użyźniających dodatków będzie mało pracochłonne, usunięcie zbędnych roślin wraz z ich korzeniami nie będzie trudne, a chwasty rosnąć będą mniej intensywnie. Piaszczysta gleba będzie bardziej przewiewna i szybko nagrzeje się w wiosennym słońcu. Szybko nagrzeje się w dzień, szybko również ochłodzi nocą. Taka gleba będzie miała tendencję do szybkiej zmiany pH. Koniec końców okazać się może, iż przepuszczalna, jednak wystarczająco żyzna gleba, sprzyjać będzie uprawie wielu ciekawych roślin, a jej pielęgnacja nie będzie trudna. Podstawowym jednak warunkiem dla dobrego rozwoju roślin będzie światło, jego brak może, bowiem doprowadzić do ich śmierci.

Przed nami kilka koniecznych prac związanych z ulepszeniem gleby, polegających na wprowadzeniu do gleby gliniastej ziemi i torfu. Zgarnijmy wierzchnią, około 30 centymetrową warstwę gleby na bok i wybierzmy piasek na głębokość szpadla. W utworzone wgłębienie wsypmy gliniastą ziemię orną na wysokość około 15 centymetrów. Następnie nasypmy odkwaszony torf w ilości około 40 litrów na 1m² rabaty i przekopmy ją. Na wierzch narzućmy zgarniętą uprzednio warstwę, dokładając około 40 litrów torfu i 20 litrów kompostu na 1m². Wszystko przekopmy. Pamiętajmy, iż organiczne części stopniowo ulegają rozkładowi, uzupełniajmy je więc wprowadzając do gleby co 2 lata odkwaszony torf i kompost. Nie zapomnijmy również o niewystarczającym podsiąkaniu wód gruntowych i nieuniknionym częstszym podlewaniu.

Zobacz również: Rabaty żwirowe

Nawożenie
Wygląd naszego kwietnego zakątka w dużym stopniu zależeć będzie od jednego z najważniejszych zabiegów – nawożenia. Podłoże piaszczyste, w porównaniu z innymi rodzajami, łatwo jest użyźnić poprzez dodanie nawozów organicznych. Dzięki temu dłużej zatrzyma ono wodę, a związki organiczne nie będą tak szybko wypłukiwane, podłoże stanie się przewiewne i łatwiejsze w uprawie. Dodatek nawozów sprawi również, iż ziemia nie będzie się tak łatwo nagrzewała wiosną i latem będzie chłodniejsza. Najlepszym nawozem będzie wspomniany już kompost, przekompostowana kora czy też torfowe substraty ogrodnicze. Doskonałe mogą okazać się również sypkie, wieloskładnikowe mieszanki, pod warunkiem przestrzegania instrukcji umieszczonych na opakowaniach. Przedawkowanie sztucznych nawozów z całą pewnością spowoduje „spalenie” roślin.

Musimy także pamiętać, iż piaszczyste podłoże jest bardzo przewiewne, a co za tym idzie swobodniej mogą rozwijać się w nim mikroorganizmy, co przyśpiesza rozkład materii organicznej. Szybko wytworzy nam się humus, z drugiej jednak strony bardzo szybko zużywane będą nawozy organiczne. Aby tego uniknąć powinniśmy dodać do gleby słabo rozłożone nawozy – słomę, obornik czy kompost. Składniki te bardzo szybko rozłożą się dając nam humus, poprawią także strukturę gleby zatrzymując wodę i składniki pokarmowe. Doskonałym rozwiązaniem jest także stosowanie nawozów zielonych.

rozchodnik

fot. rozchodnik

Mając na uwadze słabe podsiąkanie wody na piaszczystych gruntach powinniśmy sadzić wybrane rośliny wiosną, mając jeszcze wtedy za sprzymierzeńca sporą ilość wilgoci w glebie. Interesującymi rozwiązaniami zmniejszającymi ilość wody potrzebnej do podlania naszych roślin mogą okazać się niezmiernie atrakcyjne kompozycje żwirowe. Wypróbujmy tą metodę. Surową kamienno-żwirową kompozycję wzbogaćmy kępami ozdobnych traw, juk, jałowców czy innych roślin stosowanych z powodzeniem na skalniakach. Prace rozpocznijmy od rozłożenia na ziemi agrowłókniny, ograniczającej rozwój chwastów i utratę wilgoci. W miejscach przeznaczonych na rośliny natnijmy ją krzyżowo, rozchylmy i wykopmy dołki odpowiedniej wielkości. W nie wsypmy żyzną ziemię ogrodową i rozpocznijmy sadzenie roślin. Agrowłókninę przykryjmy kamieniami lub żwirem tworząc atrakcyjną kompozycję.

Istniejące już niekiedy na wielu działkach wzgórza piasku warto wykorzystać do stworzenia wielopoziomowego, tarasowego ogrodu. Zmniejszymy dzięki temu nierównomierność nawilżenia terenu i stworzymy szansę na uzyskanie przepięknych kompozycji roślinnych. Pamiętajmy o zachowaniu możliwie jak najbardziej naturalnego charakteru naszej rabaty, wykorzystajmy pnie, grube konary, czy niewielkie ozdobne kamienie. Miejsca nasadzenia roślin wypełnijmy mieszanką ziemi, torfu i piasku w stosunku 1:1:1.

Urządzając nasz ogród uwzględnijmy tło krzewów. Wykorzystajmy zróżnicowane formy jałowców o barwach niebieskich, przez zielone do żółtawych. Dzięki nim urok naszej rabaty docenimy także zimą.

Ściółkowanie
Ściółka zapobiegając przesuszaniu się podłoża, rozprzestrzenianiu chwastów, zmniejszając wahania temperatury gleby, może stać się również jednym z najbardziej dekoracyjnych elementów ogrodu. Doskonałym materiałem mogą być sosnowa czy też przekompostowana już kora, trociny, jak i rozdrobnione zdrewniałe pędy. Rozsypmy je pod młodymi drzewami, krzewami i wokół bylin, co najmniej 5 centymetrową warstwą grubości. Równie dobrym działaniem, poprawiającym strukturę gleby, stanowiącym doskonałe źródło próchnicy jest wprowadzenie kory bezpośrednio do gleby. Ubogą jednak w azot, fosfor oraz potas ziemię należy uzupełnić nawozami mineralnymi.

Podlewanie

Pielęgnacja suchych rabat wymagać będzie od nas zdecydowanie większych nakładów pracy. Podlewanie stanie się jednym z priorytetów. Rabaty podlewamy więc tak, by gleba nie wysychała poniżej 10 centymetrów. Pamiętajmy o stałym nawilżaniu tej warstwy. Zasilanie gleby w wodę rozpocznijmy w maju, zwiększajmy w lipcu i sierpniu, zakończmy w październiku. Wyjątkowo suche okresy wymagać będą od nas zwiększenia opisanej warstwy nawet do 20 centymetrów. Zwróćmy uwagę na porę dnia. Najwłaściwszy będzie wczesny ranek. O wschodzie słońca nasza warstwa będzie najchłodniejsza, a parowanie wody najmniejsze. Poranne nawodnienie zaopatrzy rośliny w wilgoć na okres upału, nocą zaś ziemia przez niezalane wodą kapilary pochłonie z ochłodzonego powietrza dodatkową porcję wilgoci. Wieczorem zwróćmy uwagę na niezauważalne dość często sygnały. Zwiędnięte roślinki, zwijające się liście będą sygnałem przesuszenia gleby.
Pamiętajmy jednak, iż nie każde miejsce wymagać będzie od nas tak samo intensywnego podlewania. Różny może być, bowiem stopień nasłonecznienia i różne warunki uprawy. Dostosujmy się do tego.

kwiaty

fot. kwiaty

Dobór roślin
Dobierając rośliny na nasze piaszczyste przestrzenie powinniśmy kierować się asortymentem występującym na takich gruntach oraz wybierać odmiany, idealnie pasujące do danego środowiska. Sucha i piaszczysta gleba zdecydowanie nie będzie najlepszym stanowiskiem dla wymagających roślin, z nich lepiej więc zrezygnujmy, na rzecz gatunków pochodzących z suchych siedlisk. Wybór, jaki mamy jest nadspodziewanie duży, wciąż również pojawiają się nowe odmiany, posiadające elementy ułatwiające życie w niedostatku wody. Przykładami mogą być bulwy gromadzące zapasowe substancje, woskowane, grube, często pokryte włoskami liście, rozbudowany system korzeniowy. Wypróbujmy bergenię, funkię, naparstnicę, rudbekię, wilczomlecz, jasnotę, rojniki czy rozchodniki. To właśnie one mogą rosnąć w niezbyt urodzajnej i suchej glebie. Pamiętajmy, by w piaszczystej ziemi sadzić głównie rośliny sprzedawane w pojemnikach, dzięki temu ich korzenie, jeszcze przez jakiś czas po posadzeniu korzystać będą ze związków organicznych zawartych w ziemi wypełniającej doniczkę. Dzięki temu rośliny łatwiej przystosują się do nowych, trudniejszych warunków.

Planując słoneczny, suchy ogród nie sposób pominąć mikołajka. Ta wywodząca się z stepów Europy Wschodniej i Środkowej niezwykle okazała bylina, dorasta nawet do 120 centymetrów. Jej grube silnie rozgałęziające się na górze łodygi i stalowo-niebieskie kwiatostany stworzą z pewnością niepowtarzalny klimat, a od czerwca do sierpnia z pewnością zwabiają roje pszczół. Za mikołajkiem przemawiają również jego niesłychanie skromne wymagania. Idealny jest, bowiem na praktycznie każdą glebę, doskonale znosić będzie nawet czysty piach, wymagać od nas będzie jedynie stanowiska słonecznego i suchego.

Godnym uwagi może być również zawciąg. Jego śnieżnobiałe zebrane w główkowate kwiatostany kwiaty, rozkwitające między majem a lipcem doskonale rozwijać będą się również w skalnych ogródkach, na murkach czy wrzosowiskach. Zawciąg nie jest rośliną wymagającą. Doskonale czuł się będzie na każdej przepuszczalnej glebie, pod warunkiem małego w niej udziału wapnia. Doskonały na stanowiska słoneczne, suche, bez problemów przetrwa polską zimę.

Roślinami doskonale rosnącymi w miejscach suchych i ciepłych będą również obejmujące około 300 gatunków goździki. Spośród 12 rosnących w Polsce, stosunkowo łatwych w uprawie gatunków, każdy znajdzie coś dla siebie.
Wypróbujmy także nachyłki, delikatne byliny idealnie rosnące na słonecznych i suchych miejscach czy należącą do rodziny astrowatych, dorastającą nawet do 60 centymetrów liatrę. Ta rozkwitająca liliowo-różowo od lipca do września przepiękna bylina wymagać od nas będzie jedynie słońca, świeżej i stale umiarkowanie wilgotnej gleby.

Nie zapominajmy o trawach, wiernych towarzyszkach jałowych gleb. Posadźmy kostrzewę wymagającą gleb lekkich, przepuszczalnych, piaszczystych i próchnicznych, stanowisk słonecznych, suchych i ciepłych. Gleby żyzne i wilgotne w jej przypadku skrócą znacznie okres jej życia. Miejsca słoneczne, suche i odsłonięte od wiatru sprzyjać będą lepszemu wybarwieniu jej liści. Kostrzewa idealnie sprawdzać będzie się na rabatach, w ogrodach skalnych, doskonale również spełniać będzie swą rolę jako roślina obwódkowa czy okrywowa.
Mając listę odpowiednich roślin jesteśmy gotowi do dzieła.

Przejdźmy od teorii do praktyki i stwórzmy żywy ogród. Niech stanie się wizytówką naszych uzdolnień, możliwości i własnej fantazji.

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)