Zabudowa balkonów

Pytając o zabudowę balkonu spotkamy się zarówno z głosami sprzeciwu, jak i z tymi przychylnymi. Dla jednych to nie potrzebne zabudowywanie naszego blokowego mini ogródka czy tarasu, a dla drugich ochrona przez hałasem i czynnikami atmosferycznymi oraz dodatkowa przestrzeń gospodarcza. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto poznać zdanie zarówno tych pierwszych jak i drugich i samemu zdecydować co jest dla nas najlepsze.

Głównym argumentem przeciwników zabudowy balkonów to fakt, iż taki balkon jest jedynym miejscem w naszym mieszkaniu, gdzie możemy wyjść się przewietrzyć nawet w pidżamie, postawić na nim stoliczek z krzesłami i wypić poranną kawę na świeżym powietrzu. Jest to na pewno bardzo przyjemne i relaksujące – taka chwila spokoju tylko dla nas. Balkon na pewno doceniają mieszkające na wyższych kondygnacjach panie, które w lecie się na nich opalają, czując się w centrum miasta jak na egzotycznych wakacjach.

Wymienione powyżej zalety posiadania balkonu są na pewno przekonywujące, jednak zdecydowana większość mieszkańców osiedli (szczególnie w dużych miastach) nie ma widoku na park czy las, a o chwili prywatności na balkonie może pomarzyć. Oni pragną balkon traktować jako prywatną część swojego mieszkania, korzystać z niego bez skrępowania, bez względu na panujące warunki atmosferyczne. Taki zabudowany balkon chroniący przed hałasem, spalinami i zanieczyszczeniem w znaczący sposób podwyższa standard, a co za tym idzie wartość naszego mieszkania.
Większość z nas słysząc „zabudowa balkonu” ma przed oczami niezbyt ładny widok – zwykłe pojedyncze szyby – często brudne (problem z myciem od zewnątrz), zamontowane na brzydkich aluminiowych profilach.. Jednak obecnie zabudowy nie zakłócają wyglądu elewacji, a są wręcz jej ozdobnym elementem. System zabudowy balkonów to przede wszystkim hartowane szkło, anodowane lub lakierowane profile aluminiowe, rolki i elementy ślizgowe oraz elementy mocujące wykonane ze stali nierdzewnej lub aluminium.

Taki zabudowany balkon to idealnie miejsce na stworzenie swojej domowej oranżerii. Deszcz czy śnieg nie przenika do środka, a milimetrowe szczeliny między taflami zapewniają odpowiednią wentylacje i odprowadzanie wilgoci. Dodatkowo nasze rośliny będą odpowiednio doświetlone. Należy pamiętać jednak, że balkon zawsze pozostanie balkonem i nie uszczelniać go na siłę, gdyż może to prowadzić do powstawania pleśni i grzybów.

Zabudowany balkon docenią z pewnością mieszkańcy niższych kondygnacji. Otworzyć nasze przeszklenie da się jedynie od wewnątrz, dlatego będzie to dodatkowe zabezpieczenie przed włamaniem. Niektóre z nowoczesnych systemów pozbawione są pionowych ram i rygli co uniemożliwia wspięcie się na wyższe kondygnacje przy okazji nie ograniczając nam widoku oraz światła.

Obecne zabudowy umożliwiają łatwe otwieranie części lub całości przeszklenia oraz zapewniają wygodę mycia z obu stron, bez potrzeby wychylania się na zewnątrz. Po zsunięciu tafle tworzą jeden wąski, szklany bloczek, przez co w rezultacie otrzymujemy zwykły otwarty balkon. Tym sposobem w jednym domu może mieszkać zarówno zwolennik, jak i przeciwnik zabudowy balkonów.

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)