Lampa tysiąca i jednej nocy

lampa naftowa

fot. lampa naftowa

To, co rozświetla ludzkie życie, można podzielić na dwie kategorie. Światło dla żyjących pospolicie, nie dostrzegających potęgi kreatywności i tych, którzy istnieją dla doznań, pasji i tych pojedynczych chwil, które uwznioślają człowieczeństwo. Z myślą o tych drugich właśnie luksusowa duńska marka Stelton powołała do istnienia, za sprawą mistrza światła – Erika Magnussena – lampę z tysiąca i jednej nocy.

Przeczytaj również: Posesja z klasą

Kiedy patrzy się na to stalowo-szklane arcydzieło sztuki użytkowej, słychać niemal skrzypienie okrętowych desek, czuje się drobiny słonej wody rozpryskujące się na pooranych zmarszczkami twarzach podróżujących przez mroźne oceany marynarzy. Bo lampa Magnussena, o wiele mówiącym kodzie – 1001 – stworzona została na wzór tradycyjnych lamp okrętowych, które jako jedyne wspomagały sens istnienia człowieka porzuconego na bezkresie oceanu.

Luksusowa lampa naftowa marki Stelton stworzona została po to, by rozpraszać mroki ogrodowej nocy i uczyć debatujących nad sensem istnienia wewnętrznej szczerości i życiowej mądrości. Potęga opromieniającego noc światła ma to do siebie, że potrafi odmienić ludzkie istnienie, nadać mu sprecyzowanego sensu i aktywizmu. Piękno światła zamkniętego w szklano-stalowym korpusie lampy Magnussena poruszy nielicznych. Ale ci właśnie, którzy ulegną jego urokowi, dołączą do grona wybrańców losu. Bo lampa Magnussena uczy wrażliwości na niuanse ludzkiej doskonałości, pokory wobec nieprzezwyciężonej natury, której człowiek od zawsze z heroizmem rzuca wyzwanie.

Przeczytaj również: Trwała i dekoracyjna nawierzchnia

Lampa naftowa marki Stelton (link), przybierająca kształt tradycyjnej lampy okrętowej, jest symbolem wewnętrznej przemiany, pokonania słabości, walki o siebie w lepszym wydaniu. Wysoka na 43 cm, masywna, bo ważąca ponad 2,4 kg, lampa może być zasilana tradycyjną naftą lub oliwą do lamp. Dzięki swojej konstrukcji pozwala na zawieszenie na ścianie, na gałęzi drzewa, czy na odymionej belce altany. Jej konstrukcja jest na tyle stabilna i pewna, że lampa nie zgaśnie nawet w czasie porywistego wiatru. Ewentualnie – będzie huśtać się delikatnie, jeszcze wyraźniej budząc skojarzenia z morską wyprawą ku nieznanemu.

Lampa Steltona stworzona jest po to, by rozświetlić magicznym blaskiem nie tylko tysiąc i jedną noc. Świecić może latami, kreując każdy wieczorny czas niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju. Dzięki minimalistycznej lampie Magnussena, można codziennie na nowo rozumieć, że jedynym ludzkim obowiązkiem jest szukać szczęścia, dostrzegać je w drobiazgach i dawać je tym, których się kocha. Dlatego też lampa duńskiej firmy Stelton może stać się przesyconym głębokimi emocjami prezentem niosącym z sobą nieskończone spektrum wrażeń.

Z pasją projektujący przestrzeń ludzkiego życia sklep www.smakprostoty.pl (link) zaprasza na owiany morskimi wiatrami ogrodowy wieczór.

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)