Kompostowanie – dar natury

Kompostownik

fot. Kompostownik

Kompostowanie jest najprostszą i najefektywniejszą metodą wytwarzania bardzo wartościowego podłoża organicznego. Pomóżmy przyrodzie odzyskać choć część tego, co nam dała. W ciągu całego roku na działce i w ogrodzie zbiera nam się masa odpadków roślinnych. Dzięki kompostowaniu unikniemy ich wyrzucania czy palenia. Zyskamy z całą pewnością cenny materiał do produkcji materiałów nawozowych.

Kompost to bogate źródło materii organicznej i zarazem najtańszy materiał służący do użyźniania gleby. Ziemia dostarcza roślinom mineralnych składników odżywczych. Nie posiada jednak nieograniczonych zasobów tych skarbów. Ubytki muszą więc być uzupełniane. Wytworzony w procesie kompostowania humus wykazuje się, w zależności od kompostowanych materiałów, znaczącą zawartością azotu, potasu, fosforu i wapnia. Kompost stanowi doskonały nawóz dla roślin.

Na dość złożony proces mineralizacji wpływają m.in. materiał, który kompostujemy, temperatura kompostowania, dostępność tlenu, wilgotności kompostowanego materiału oraz ilość i jakość kompostujących mikroorganizmów.
Decydując się na produkcję własnego kompostu mamy do wyboru dwie metody – kompostowanie w pryzmie lub kompostowanie w kompostowniku. Kompostowanie w pryzmie będzie nieco prostsze i dużo tańsze niż budowa lub zakup kompostownika. Zimą zmuszeni będziemy jednak okryć pryzmę materiałem izolacyjnym. Okrycie pryzmy na zimę pozwoli utrzymać korzystniejszą dla procesów rozkładowych temperaturę.

Zaletą budowy lub zakupu kompostownia są z całą pewnością: większa estetyka, utrzymanie kompostu w uporządkowanej formie, oraz zabezpieczenie kompostowanego materiału przed wiatrem i wysuszaniem przez promienie słoneczne.

Kolejną, nowoczesną, aczkolwiek rzadko stosowaną formą kompostowania jest wykorzystanie specjalnych worków kompostowych. Jest to forma wygodna, dyskretna i pozwalająca na uzyskanie nawozu w szybszym czasie, niż przy zastosowaniu metod tradycyjnych.

Zakładanie kompostu powinno odbywać się od wiosny do jesieni, tylko wtedy, gdy temperatura jest dodatnia. Na kompostownik wystarczy około 4-5 m² zacisznej, częściowo zacienionej części ogrodu. Zakątek powinien być osłonięty od wiatru i gorącego słońca. Powinniśmy również zadbać o to, by kompostowany materiał miał bezpośredni kontakt z podłożem. Brak takiego dostępu spowolni proces mineralizacji. Aby kompostownik spełniał swoją rolę, powinien umożliwiać dobre przewietrzanie warstw masy kompostowej, odprowadzanie nadmiaru wilgoci, łatwe nawilżanie materiału, oraz dostępność do materiału w celu jego przerobienia. Kompostownik powinien posiadać przykrywę, a jedna ze ścian powinna pozwolić się wyjmować lub przesuwać.

W średniej wielkości ogrodzie powinniśmy założyć kompostownik składający się z trzech komór. Pierwsza pełnić będzie rolę silosu, do którego wrzucać będziemy odpadki organiczne. W drugiej komorze kompost będzie dojrzewał, trzecia stanowić będzie magazyn dojrzałego kompostu.

Przeczytaj: Cantedeskie

Kompost ogrodniczy najłatwiej przygotować w specjalnych skrzynkowych kompostowniach. Z pewnością znajdziemy je w ofercie wielu sklepów. Wykorzystać możemy również termokompostowniki, zalecane dla tych, którym zależy na przyśpieszeniu tempa procesu rozkładu odpadków. Wykorzystać możemy również zakupione kompostowniki z tworzyw sztucznych, umożliwiające dobrą izolację materiału kompostowego, dzięki czemu aktywność bakterii rozkładających kompost możliwa będzie również w okresie chłodów.

Najlepiej jednak spróbować zbudować prosty kompostownik własnoręcznie. Prosty kompostownik możemy wykonać z cegieł lub okorowanych i zaimpregnowanych żerdzi o grubości około 7 centymetrów. Najpierw wkopujemy w ziemię cztery elementy narożne, a następnie, w miarę napełniania przestrzeni, na przemian układamy belki poziome. Między deskami powinniśmy pozostawić wąskie szpary, tak by powietrze miało dostęp do każdej z warstw pryzmy. Do budowy takiego kompostownika nie wykorzystujemy, zatem nic poza drewnem, czy cegłami i jest on całkowicie rozbieralny, co umożliwia łatwe przerabianie kompostu.

Do przygotowania kompostu z powodzeniem wykorzystać możemy odpady kuchenne, skoszoną trawę, gałązki – odpadki organiczne poprawiające cyrkulację powietrza w pryzmie. Wykorzystać możemy również drewno, pod warunkiem, że dobrze je rozdrobnimy. Wykorzystać możemy zdrowe resztki roślinne, chwasty bez nasion, liście i popiół drzewny, resztki jedzenia, obierki owoców i warzyw, oraz fusy po herbacie. Kompostować możemy niemal wszystkie substancje organiczne, pod warunkiem, że nie są skażone lub toksyczne. Absolutnie nie powinniśmy dodawać do kompostu resztek nieorganicznych. Nigdy nie powinniśmy dodawać do kompostownia kości i tłuszczy, które mimo organicznego pochodzenia bardzo długo się rozkładają i zanieczyszczają kompost. Do pryzmy nie powinniśmy dodawać również resztek roślin porażonych przez choroby, chorych owoców, łętów z pomidorów, materiałów nierozdrobnionych oraz związków wapnia, przyspieszających wprawdzie rozkład substancji organicznej, ale i pozbawiających ją bardzo potrzebnego azotu. Unikajmy również układania zbyt grubych warstw. Kompostu nie powinniśmy umieszczać w dołach lub zbiornikach betonowych.

Spodnią warstwę kompostu powinna stanowić 20 centymetrowa warstwa połamanych gałęzi, z których najgrubsze układamy na spodzie. W ten sposób uzyskamy tzw. warstwę drenażową. Ta warstwa będzie doskonałym systemem wentylacyjnym. Pomiędzy poszczególnymi warstwami kompostu dobrze jest dodać nieco połamanych gałęzi zapewniających oddychanie. Następnie tworzymy warstwę pochłaniającą składniki mineralne wymywane przez wodę z wyższych warstw pryzmy. Zastosować możemy torf, ziemię ogrodową, słomę lub częściowo rozłożony zeszłoroczny kompost. Następnie układamy kolejne warstwy materiału, które przekładamy ziemią ogrodową lub drobno rozkruszoną gliną, bądź też wspomnianymi gałązkami. Wysokość pryzmy nie powinna przekroczyć 1,5 metra. Aby możliwe było osiągnięcie odpowiedniej temperatury, przyspieszającej rozkład materii organicznej, niszczącej nasiona chwastów i niektóre czynniki chorobotwórcze, pryzma powinna mieć objętość nie mniejszą niż 1m³, a najlepiej 2m³. Liście i trawę rozkładamy w cienkich warstwach, zbyt grube, mocno zbite zatrzymają powietrze, a inne odpadki zamiast ulęgać procesowi mineralizacji będą gnić. Jedną z zasad towarzyszących tworzeniu kompostu jest konieczność dodania dojrzałego już kompostu, pełniącego w tym momencie funkcję aktywatora. Zaszczepiamy nim nowy materiał. Dzięki temu, w nowej pryzmie pojawią się biorące udział w rozkładzie materii organizmy glebowe. Powinniśmy również pamiętać o regularnym zlewaniu pryzmy wodą. Kompostowany materiał powinien, bowiem mieć konsystencję mokrej gąbki. Na koniec dobrze jest zwieńczyć swoje dzieło słomą, bądź warstwą ziemi, czy torfu. Na jej wierzchu formujemy zagłębienie ułatwiające wodzie opadowej wnikanie w głąb pryzmy.

Po upływie 3 tygodni tzw. świeży kompost nadawać będzie się na mulcz. Niektórzy ogrodnicy wykorzystają go jako jesienny nawóz. Dojrzały, powstający po 9-12 miesiącach kompost wyglądem i zapachem przypomina świeżą ziemię. Równocześnie wyróżnia się ciemnobrunatną barwą i jednolitą strukturą. Przed jego wykorzystaniem powinniśmy odrzucić zbyt grube elementy, które nie uległy mineralizacji. Wykorzystajmy je do tworzenia kolejnego kompostu.

Musimy pamiętać o konieczności przerabiania pryzmy kompostowej, co około 2 miesiące. Tylko wtedy procesy rozkładu będą zachodziły prawidłowo, a kompost będzie dojrzewał. Przerabianie to po prostu przemieszczanie warstw kompostu, przekopanie, w taki sposób, by warstwy wierzchnie znalazły się pod spodem. Taki zabieg ma na celu stworzenie korzystnych warunków rozwoju dla drobnoustrojów.

Chcąc przyspieszyć procesy rozkładowe możemy zastosować kilka znanych sposobów. Możemy nasączyć pryzmę roztworem dojrzałego kompostu, wymieszanego w wodzie z dodatkiem niewielkiej ilości nawozu azotowego, możemy wprowadzić do pryzmy preparaty sporządzone z krwawnika, rumianku, pokrzywy, czy mniszka, możemy również po prostu wrzucić do pryzmy dżdżownice zebrane na działce.

Kompost najlepiej zastosować jesienią. W pełni dojrzały wkopujemy w glebę na głębokość około 30 centymetrów. Jeszcze nie w pełni dojrzały kompost, pozostawiamy na okres zimy na powierzchni gleby, a wkopujemy dopiero wiosną. Kompost w pełni dojrzały możemy również bez obaw stosować na wiosnę. Dojrzały kompost możemy stosować bez żadnych obaw i ograniczeń ilościowych do nawożenia gleby. W przeciwieństwie, bowiem do nawozów syntetycznych i obornika, kompost nie stwarza zagrożenia przenawożenia lub zatrucia środowiska. Zwiększy on urodzajność plonów, pozwoli na rekultywację ubogiej w składniki odżywcze i mineralne lub zanieczyszczonej gleby.
Kompostowanie to z całą pewnością prosty, tani i szybki sposób na uzyskanie własnego nawozu i jednocześnie pozbycie się zbędnych odpadów.

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)