Najczęściej popełniane „płytkowe” błędy

remont

fot. remont

Wiele osób na słowo remont niechętnie reaguje. Jest to związane z dużymi wydatkami, chaosem, bałaganem i często nierzetelnością ekipy remontowej. Jeżeli jednym z etapów remontu jest kładzenie płytek ceramicznych, eksperci Ceramstic i Rotberg radzą, w jaki sposób można zweryfikować pracę glazurników, tak by nie dopuścić do najczęściej popełnianych „płytkowych” błędów.

Podłoże
To jeden z pierwszych, podstawowych elementów, o który warto zadbać, by remont nie poszedł na marne. Najpierw należy pozbyć się wszystkiego, co może zmniejszyć przyczepność zaprawy klejowej, czyli kurzu, wapna, tłuszczu lub innych substancji. Nowe tynki i betony powinny być związane i wysezonowane, natomiast zalecana wilgotność podłoża mniejsza niż 4%. Stare warstwy o słabej przyczepności, kruche i łuszczące się należy usunąć i dokładnie oczyścić przestrzeń po nich. Natomiast duże ubytki lub nierówności na ścianach należy otynkować, a mniejsze – uzupełnić zaprawą wyrównawczą. „Nawet najlepsze kleje czy zaprawy nie pomogą, jeśli podłoże nie będzie równe – płytki mogą popękać lub po prostu odpadać” – tłumaczy Joanna Ciecierska, ekspert marki Ceramstic.

remont

fot. remont

Dlatego warto sprawdzić, czy ekipa remontowa wykonała wszystkie wymienione czynności i wyrównała podłoże. Następnym krokiem jest gruntowanie podłoża. Pomocne będą emulsje gruntujące, które zwiększają przyczepność kleju i regulują chłonność podłoża, jak również je wzmacniają.

Zaprawa klejowa
Producenci zapraw określają ilość wody, jaką należy dodać do mieszanki. Warto sprawdzić czy glazurnicy stosują się do zaleceń producentów i nie próbują modyfikować zaprawy. „Przedozowanie wody może wydłużyć czas wiązania oraz pogorszyć właściwości zaprawy, między innymi zmniejszyć przyczepność i zwiększyć spływ” – tłumaczy Romuald Skrzypczyński, ekspert marki Rotberg. Zaprawę zaleca się mieszać mechanicznie lub ręcznie aż do uzyskania jednorodnej mieszaniny o odpowiedniej konsystencji. Po odczekaniu kilku minut wymieszać ponownie. Niemniej ważne jest także samo nakładanie jej na podłoże. Najlepiej wykonywać to kielnią lub szpachelką i rozprowadzać zaprawę za pomocą pacy z zębami o wymiarach odpowiednich dla rodzaju i wielkości płytki. W miejscach niezabezpieczonych przed podciekaniem wody należy nałożyć klej na podłoże i spodnią stronę płytki. Ten sposób zalecany jest także dla klejenia płytek gresowych. Warto także pamiętać, że płytek nie należy moczyć przed klejeniem.

remont

fot. remont

Złe kleje lub fugi
Płytki powinny służyć przez wiele lat, dlatego trzeba pamiętać o odpowiednim doborze kleju i fug. „Chodzi o ich odpowiednią jakość i odporność, nie warto na tym oszczędzać. W przeciwnym razie płytki mogą popękać lub odpadać, a fuga wykruszać się” – tłumaczy Romuald Skrzypczyński, ekspert marki Rotberg.

Płytki
Przed ułożeniem płytek dobrze jest na sucho sprawdzić ułożenie, odcień i wzór płytek. Dzięki temu można uniknąć późniejszych problemów i konieczności odklejania płytek. „Bardzo częstym błędem jest kupowanie płytek „na styk”. Koniecznie trzeba kupić około 10-15% więcej płytek niż przewidujemy, że zużyjemy. To ważne w razie nagłych wypadków, uszkodzeń i konieczności wymiany pojedynczych płytek” – mówi Joanna Ciecierska, ekspert marki Ceramstic.
Często popełnianym błędem jest niewłaściwe rozmieszczenie płytek. Zasadą jest przyklejanie ich od środka powierzchni układanej, a nie zaczynanie układania ich np. od drzwi. Efektem nieznajomości tej zasady są wady estetyczne, wchodzenie na siebie płytek w widocznych miejscach, w których powinny się przejrzyście i estetycznie prezentować.

Należy także zadbać o równe odstępy między płytkami. Jeśli będą nierówne, to nie tylko będą wyglądały nieestetycznie, ale mogą stopniowo powodować poluzowanie się płytek.

Największy błąd – oszczędność pieniędzy, czasu i fatygi
Dotyczy to wszystkich etapów remontu. Nie powinniśmy oszczędzać ani na czasie, ani w miarę możliwości na pieniądzach. Jeśli większy koszt ma oznaczać dłuższą żywotność okładziny i nasze zadowolenie – warto wydać trochę więcej, zamiast po roku ponownie za kolejny nieudany remont. Nie żałujmy też sobie ani naszej ekipie czasu. Przygotowania i prace wykonywane w pośpiechu mogą skutkować luzowaniem się i odpadaniem płytek. Remont prowadzony spokojnie daje gwarancję, że fachowcy profesjonalnie wykonają swoją pracę. Nie żałuj też swojego czasu – nadzoruj prace ekipy, sprawdzaj, pytaj, oceniaj. Pamiętaj, że efekty pracy będą Twoją codziennością. Dbając więc o remont – dbasz o swoje samopoczucie w przyszłości.REKLAMAPK

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)