Świetliste chwile tylko dla siebie

świeczniki

fot. świeczniki

„Jak się nie ma, co się lubi…” to się to kupuje. Nie czeka na nadarzającą się okazję, nie znajduje tysiąca usprawiedliwień, by wyjaśnić samemu sobie, że zdecydowało się na zakupy. Po prostu – kupuje, by sprawić sobie radość. I poczuć, że życie, choć czasem usiłuje wyprowadzić z równowagi, potrafi proponować też zjawiskowe chwile.

Takim uroczym prezentem dla samego siebie, kupionym albo bez okazji, albo z okazji „bo dawno prezentu nie było” może być któryś z pomysłowo formowanych świeczników duńskiej marki MENU. Ten znany na całym świecie ambasador piękna kreuje przedmioty tak niepowtarzalne, że trudno pozostać wobec nich obojętnym.

I tak pierwszy z trzech świeczników (świecznik poczwórny (link)) można nazwać „kameleonem nastroju”. Składa się z czterech części-segmentów, które łączą się magnesem. Dzięki temu świecznik pozwala na różnorodne aranżacje. Cztery części można łączyć w koło, można zestawiać obok siebie, by z wężowym wdziękiem wiły się po stole. Ten świecznik pozwoli budować tajemniczy i urzekający klimat, rozświetlić ciemność, zmieniając znaną, domową przestrzeń w obszary marzeń i odważnych planów.

Drugi z fascynujących, zwiewnie modelowanych świeczników (świecznik podwójny (link))duńskiej marki MENU przypomina splecioną w tańcu parę lub zakochanych, którzy nie mogą oderwać się od siebie. Ramiona dwóch części świecznika oplatają się w miłosnym uścisku, przypominając, że nic ponad prawdziwe uczucie na świecie się nie liczy. Stąd – wieczór spędzony przy świeczniku MENU stanie się czasem ponownego poznawania siebie wzajemnie.

Trzecia z propozycji MENU (świecznik czteroramienny (link)) sprawia wrażenie płynącej w powietrzu. Świecznik, który wyciąga w zmysłowym geście ramiona w cztery strony świata, wspiera się na delikatnych nóżkach. Stąd wrażenie lewitowania. Rzucane przezeń blaski zbudują wrażenie bliskości, rodzinnego ciepła i pomogą z całą mocą uświadomić sobie wzajemne przywiązanie.

Wszystkie trzy świeczniki MENU mogą zagościć również na stole, podczas wydanego ze smakiem przyjęcia. Będą jego ozdobą i centrum przyciągającym za sprawą swojej eleganckiej, pełnej czaru formy uwagę gości.
Gdy świeczniki MENU towarzyszyć będą rozmowom przy lampce wina, gdy będzie wspominać się „dawne, dobre czasy”, ich światło nada przeszłości żywych barw. Gdy świecznikowi duńskiej marki MENU przyjdzie z kolei towarzyszyć w nocnych zwierzeniach, z właściwą sobie dyskrecją dochowa tajemnicy.
MENU i jego świeczniki zmieniają naturę codzienności. Dlatego, jeśli myśleć o prezencie dla siebie samego, który nigdy się nie znudzi, a nieodmiennie przyniesie inspirację i rozświetlone blaskiem świec wsparcie w życiowych potyczkach nic nie zastąpi świecznika MENU, który ma w tym względzie doskonałe referencje.

Rozświetlający wieczorne chwile światłem padającym z duńskich, zjawiskowych świeczników MENU sklep www.smakprostoty.pl podpowiada, jak kultywować czas, by każdy moment zabarwiany był przyjemnością.

Przeczytaj również: Elektryzujące kolory z Praktikera
Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)