Twarda obróbka, czyli obróbka komina z blachy

Twarda obróbka z blachy to najczęściej wybierana metoda zabezpieczenia miejsca przejścia komina przez połać dachową.

Konstrukcja komina wychodząca na zewnątrz budynku przerywa ciągłość wszystkich warstw dachu. Fachowe zabezpieczenie tego miejsca jest więc bardzo istotne. Najtrwalszą metodą uszczelniania komina jest obróbka twarda z blachy płaskiej, np. powlekanej, miedzianej lub tytanowo-cynkowej. Aby zachować ładny wygląd wykończenia, dobrze jest dobrać blachę w kolorze pokrycia.

Kształtowanie obróbek

obróbka komnina

fot. obróbka komnina

Na początek z blachy kształtuje się cztery główne elementy: przedni, tylny i dwa boczne. Każdy z nich będzie składał się z jednego lub dwóch pasów blachy. – Te części obróbki, które będą leżeć na pokryciu, powinny mieć min. 10 cm szerokości od okapu i 20 cm szerokości od strony kalenicy, gdzie istnieje największe ryzyko przeciekania. Natomiast pionowe części obróbki powinny wystawać przynajmniej 15 cm ponad krawędź pokrycia dachowego – mówi Roman Tereszczak, ekspert z firmy Röben.

Montaż obróbki

Przed zamocowaniem blachy na ścianie komina trzeba wykonać w niej nacięcie na grubość ok. 2 cm, zachowując odpowiedni kąt. – W nacięcie wykonane po obrysie komina wprowadza się zagiętą blachę. Miejsce łączenia obróbki z powierzchnią komina (np. cegłami) należy uszczelnić silikonem dekarskim i przymocować kołkami rozporowymi do lica komina – wyjaśnia Roma Tereszczak. Jeżeli pojedyncza obróbka składa się z dwóch elementów wówczas drugi pas umieszcza się pod pierwszym (aby zapobiec dostawaniu się wody) i mocuje do komina kołkami. Poziomy fragment obróbki może być wypuszczony na dachówkę lub schowany pod pokrycie. Poszczególne elementy należy łączyć na tzw. rąbek stojący oraz, w przypadku większych kawałków, wzmacnia połączenie nitami.

Cztery kroki do pełnej szczelności

obróbka komnina

fot. obróbka komnina

Aby obróbka była całkowicie szczelna, poza odpowiednim łączeniem blachy, ważne są też inne czynności. Po pierwsze podkład, czyli papę lub folię, należy tym miejscu ułożyć z zapasem. Ten dodatkowy fragment podkładu wywija się na powierzchnię komina i mocuje specjalną taśmą lub papiakami po zakończeniu obróbki. Po drugie, podczas układania pokrycia wokół komina, należy zostawić szczelinę, żeby dach mógł pracować, a dachówki nie pękały. Główne elementy obróbki układa się w następującej kolejności: najpierw dół komina, potem boki i na koniec – tył. Dzięki temu woda opadowa nie będzie przenikać do wnętrza po kominie, tylko spływać na kolejne elementy obróbki, a potem na pokrycie i do rynien. Należy pamiętać o tym, że obróbka z tyłu komina jest najważniejsza. W tym miejscu gromadzi się woda opadowa lub śnieg oraz różnego rodzaju odpady, np. liście czy gałązki. – Należy wówczas wykonać specjalną obróbkę, np. znacznie wyższą (powyżej 30-40 cm) lub o specyficznym kształcie, tzw. siodło. Jest to obróbka dwuspadowa, która minimalizuje gromadzenie się wody lub śniegu – radzi Roman Tereszczak. REKLAMAPK

Sending
Ocena artykułu
0 (0 głosy)