Targi Cevisama, to jedno z najważniejszych wydarzeń europejskich, na którym prezentowane są płytki ceramiczne oraz trendy obowiązujące w aranżacji łazienek. W imprezie uczestniczyły najważniejsze firmy zajmujące się dystrybucją płytek ceramicznych. Jedną z nich była firma Max-Fliz.
Organizatorzy tegorocznych targów, postawili przede wszystkim na gości, wystawców i odwiedzających z zagranicy. Na powierzchni 120 tys. m2 swoje produkty pokazało780 producentów, z czego 545 to hiszpańskie firmy i 235 z zagranicy z 40 krajów. Zdecydowaną większość wystawców stanowili Włosi. Nie zabrakło także przedstawicieli firm z Japonii, Libanu, Litwy, Rumunii, Ukrainy i Szwajcarii, które na Cevisamie zawitały po raz pierwszy. Otwarcie branży na rynki arabskie i rosyjski wyraźnie odbiło się także w sferze designu.
– Szczególnie mocno dało się zauważyć styl przeznaczony na rynki pozaeuropejskie i rosyjski. Dominują w nim mocne zdobienia, barokowe wzornictwo i mnóstwo złotego koloru. Taki design u nas prawdopodobnie nigdy się nie przyjmie – mówi Diana Włodarczyk z Max-Fliz.
Płytki ceramiczne z cyfrowym wydrukiem
Najciekawszym trendem na tegorocznych targach Cevisama okazały się produkty z cyfrowym nadrukiem. W poprzednich latach, na płytkach ceramicznych umieszczano zdjęcia panoramiczne. Tym razem technologia posunęła się o krok do przodu. Teraz, na płytkach ceramicznych może znaleźć się praktycznie wszystko.
– Dużym zainteresowaniem cieszyło się stanowisko firmy Azteca. A to dzięki połączeniu świata futbolu i płytek ceramicznych. Producent ten związał się bowiem z jednym z najpopularniejszych na świecie klubem piłkarskim – Realem Madryt. Dlatego na płytkach pojawiają się podobizny piłkarzy, prawdziwa gratka dla fanów piłki nożnej – dodaje specjalistka Max-Fliz.
Na płytkach ceramicznych pojawili się nie tylko piłkarze. Producenci zapewniają, że na ceramice mogą umieścić właściwie każdy cyfrowy obraz.
Klasyka wciąż modna
Klasyczne wzory płytek ceramicznych nadal obecne są wśród aktualnych trendów. W zestawieniach topowych produktów możemy znaleźć: płytki imitujące tapety z kwiatowymi motywami, płytki imitujące boazerie wraz z cokolikami i listewkami. Słowem renesans klasyki.
–Jeżeli już fabryki decydowały się na prezentację nowych produktów, to zwykle były to w zdecydowanej większości wzory klasyczne – dodaje Diana Włodarczyk.
Ewolucja faktur
fot. łazienka
Moda na minimalistyczne aranżacje podtrzymuje popyt na płytki imitujące naturalne materiały, takie jak kamień czy drewno. Z roku na rok technologia doprowadzana jest do perfekcji, a efekty coraz bardziej wiarygodne. Powierzchnia płytki nie imituje już tylko barwy i rysunku drewna czy kamienia, ale i faktury, którymi charakteryzują się naturalne materiały.
–Z roku na rok imitacje robią się coraz dokładniejsze i wierniejsze. Płytka imitująca drewno jest bardzo zbliżona w dotyku do drewnianej deski. Podobnie jest w przypadku imitacji kamienia – mówi Diana Włodarczyk.
Zróżnicowane faktury płytek odnoszą się nie tylko do imitacji drewna i kamienia. Kolekcja płytek o różnych fakturach systematycznie rośnie.
– Teraz różnice są o wiele delikatniejsze i trafnie dobrać płytki może nie tylko architekt ale i klient indywidualny. Faktury i kolory nie są już tak wyraziste. Mocno zauważalne jest łączenie różnych tekstur, płytek matowych i błyszczących – generalna modularność płytek. Wciąż widać kontynuację trendu zapoczątkowanego przez Grupę Porcelanosa, czyli przestrzennych płytek, fal, kubików i kostek– dodaje specjalistka Max-Fliz.
Stonowane kolory
Tak jak w poprzednim roku, trendy kolorystyczne nie zmieniły się znacznie. Wciąż modne są wnętrza aranżowane w odcieniach szarości i beżach, a także płytki imitujące cement. Ciekawą propozycją było także graffiti na płytkach.
- Zdarzali się producenci, którzy wykorzystywali czerń i biel, ale w zdecydowanie przeważają płytki o delikatnych, beżowych kolorach – mówi Diana Włodarczyk.
fot. kuchnia
Szerokie zastosowanie
Producenci płytek, proponują rozwiązania, które można wykorzystać do innych pomieszczeń użytkowych. Jest to trend, który będzie nabierał na sile.
– Płytki trafiają do salonów i sypialni. Te najcieńsze są nawet wykorzystywane jako element mebli. Rosnąca popularność cyfrowego druku na płytkach daje wcześniej niedostępne możliwości i pozwala na ciekawe rozwiązania architektoniczne – podsumowuje przedstawicielka Max-Fliz.
Ze względu na trudną sytuację branży w Hiszpanii, targi Cevisama 2012 nie były najlepszą edycją. Jednak także w czasach kryzysu na targach można znaleźć ciekawe rozwiązania, które do Polski trafią za pośrednictwem salonów Max-Fliz.
fot. kuchnia
fot. salon
fot. łazienka
fot. łazienka
